wtorek, 14 marca 2017

Ptaki warszawskiej Wisły

Autor posta: Weronika Błaszczyk z klasy IV c
Zdjęcia zamieszczone w poście są wykonane przez autorkę, CC BY 

Mimo niesprzyjającej pogody udaliśmy się na lekcję przyrody w terenie. Pojechaliśmy komunikacją miejską nad Wisłę, gdzie spotkaliśmy się z Panią ornitolog, która opowiadała nam o ptakach tam żyjących.

Jako pierwsze pojawiły się kaczki krzyżówki, które jak się dowiedzieliśmy miały różne szaty. Samce tych kaczek można zobaczyć w dwóch szatach. Godowej na wiosnę i zimą oraz w szacie spoczynkowej - lato i początek jesieni. Kaczki krzyżówki jak większość kaczek w czasie letniego pierzenia jednocześnie tracą większość piór jak i zdolność latania.
 Kolejnymi ptakami które spotkaliśmy były wrony siwe. Wrony te podobno lubią jeść małże, dlatego przynoszą je z płytkiej wody na brzeg rzeki a następnie lecą wysoko na jakieś drzewo i zrzucają je na ziemię. Tym sposobem otwierają małżę. Dzięki temu mogliśmy znaleźć gdzieś na ziemi pustą małżę.



Następnie obserwowaliśmy nurogęś która na głowie i części szyi była czarna z zielonawym połyskiem, na grzbiecie czarna a brzuch, przód i boki ciała białe ponieważ była w szacie godowej. Natomiast gdyby była w szacie spoczynkowej miałaby szary wierzch z rdzawo-czerwoną głową i górną częścią szyi.




Podziwialiśmy także szpaki, które były małe i szaro-brązowe z tego powodu trudno było je dostrzec w trawie. Nad Wisłą można również spotkać mewy i rybitwy. My oglądaliśmy jedynie mewy ponieważ rybitwy nie wróciły jeszcze z ciepłych krajów. Nad naszymi głowami przeleciał również kormoran który był rybożernym ptakiem wodnym. Duży, czarny ptak którego zobaczyliśmy miał mocny, hakowato zakończony dziób po to aby łatwiej mu było łowić ryby.Podziwialiśmy również mazurka który był rodzajem wróbla, chociaż był mniejszy od normalnych wróbli i ma w porównaniu do wróbli: czarną plamkę na policzku, dwie białe pręgi na skrzydłach (wróbel ma jedną) a wierzch główki brązowy (wróbel ma szary) . Mazurki jak i wróble są dziuplakami.

Widzieliśmy również pozostałości po dzięciole który najwyraźniej szukał w drzewie pożywienia w postaci robaków.

Spotkaliśmy też budki lęgowe dla dziuplaków i puszczyków.


Widzieliśmy tam również przewrócone drzewa a pod nimi gruzy po budynku sprzed drugiej wojny światowej, w których znaleźliśmy resztki pieca kaflowego i zastawy…




Niestety nad brzegiem warszawskiej Wisły rzeki mieszkają również szkodniki które niszczą piękno natury…


Wszystkim którzy chcą dowiedzieć się więcej o przyrodzie Warszawskiej Wisły  polecam filmy udostępnione przez wislawarszawska.pl  z komentarzami dr Andrzeja Kruszewicza Dyrektora Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Warszawie:

1 komentarz:

  1. Weronika, brawo! Przygotowałaś rewelacyjny wpis! Wiele osób zapewne przeczyta go z wielkim zainteresowaniem :)

    OdpowiedzUsuń