Opowiem Wam dzisiaj o moich wyprawach do Kazimierza Dolnego.
Jeżdżę tam z rodzicami kilka razy w roku i za każdym razem odkrywam w nim coś nowego i fascynującego. Największymi atrakcjami tego malowniczego miasteczka są niezliczone galerie sztuki, zabytkowe budynki, urokliwy rynek oraz smaczne jedzenie w tutejszych restauracjach, zwłaszcza rzadko spotykane żydowskie przysmaki. Miasto leży nad Wisłą,
więc idąc bulwarem można dostrzec piękne widoki, poobserwować ptaki i popatrzeć w rwący nurt rzeki. Wzdłuż bulwarów ciągną się spichlerze, najstarsze pochodzą z XVI wieku. W odrestaurowanych spichlerzach Przybyłów: Krzysztofa i Mikołaja znajduje się Muzeum Przyrodnicze.W Kazimierzu znajdują się jeszcze inne ciekawe miejsca takie jak: góra Trzech Krzyży, baszta, ruiny starego Zamku, trzy kościoły w tym jeden farny, stare kamienice i synagoga. Symbolem Kazimierza Dolnego jest kogut, a jego podobiznę z ciasta drożdżowego można zakupić w tutejszych piekarniach. Następnym razem napiszę o mojej wizycie w Muzeum Przyrodniczym, o tym, co to jest gęsi pipek i o moich ulubionych Ludzieńkach z Galerii Grabskich.
Do następnego razu:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz